Zwycięstwo Tarnovii Volleyball z SPS Cargill Słupcą!
Tarnovia Volleyball Tarnowo Podgórne wygrywa w emocjonującym starciu ze SPS Cargill Słupca!
Siatkarze Tarnovii Tarnowo Podgórne zaserwowali kibicom prawdziwy spektakl emocji w 2. lidze piłki siatkowej, pokonując na wyjeździe SPS Cargill Słupca 3:2. Chociaż do meczu przystąpili bez roli faworyta, tarnowska drużyna pokazała ogromne serce do walki, odrabiając straty i wygrywając w tie-breaku.
Spotkanie od początku zapowiadało się na zaciętą rywalizację. Obie drużyny zaczęły nerwowo, popełniając błędy w polu zagrywki, co utrzymywało wynik w równowadze do stanu 8:8. Wówczas to gospodarze przejęli inicjatywę, wygrywając pierwszą partię do 16. W drugiej odsłonie meczu tarnowianie odpowiedzieli jednak z nawiązką. Pewniejsza gra w każdym elemencie, od celnych zagrywek po skuteczne kontrataki, pozwoliła im wygrać seta do 17.
Trzecia partia dostarczyła kibicom prawdziwego dreszczowca – wynik oscylował wokół remisu, a walka punkt za punkt rozgrzała halę. Tarnowianie po niezwykle emocjonującej końcówce zwyciężyli do 24, wychodząc na prowadzenie 2:1. SPS nie zamierzał jednak składać broni i w czwartej partii skutecznymi atakami zdołał wyrównać, wygrywając do 19.
Decydujące starcie
Decydujący tie-break to już popis drużyny z Tarnowa. Tarnovia od samego początku konsekwentnie budowała przewagę i utrzymała ją do końca, wygrywając partię do 12 i wprawiając w euforię grupę kibiców, którzy przybyli, by wesprzeć swój zespół.
„Początek meczu trochę nas uśpił, oba zespoły myliły się w polu zagrywki. Wyglądaliśmy trochę jak zamroczony bokser, ale chłopaki fantastycznie odpowiedzieli w drugiej partii.”
– podsumował trener Michał Kolan.
„Przed meczem powiedziałem drużynie, że chcę widzieć zespół walczący, i taki właśnie widziałem. Przed nami wiele pracy, ale wierzę, że czas będzie naszym sprzymierzeńcem.”
Miano najlepszego zawodnika meczu trafiło do Wiktora Matuszaka, którego dynamiczna gra była motorem napędowym dla Tarnovii. Kolejne zdobyte punkty to dla zespołu zasłużone powody do dumy, a także poczucie rosnącej pewności siebie, która – jak zapewnia trener Kolan – przełoży się na coraz lepsze wyniki w nadchodzących spotkaniach.